Dyrektor Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zainteresowania badawcze: klimat miasta, mikroklimat, klimatologia historyczna, bioklimatologia, percepcja społeczna zjawisk klimatycznych, edukacja geograficzna.
Klasyczny mieszkaniec Rzymu patrzy na turystów, którzy do tego miasta przyjeżdżają w środku lata, jak na kosmitów – mówi prof. Anita Bokwa, dyrektor Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Obszary zurbanizowane są najbardziej zmodyfikowanym przez człowieka ośrodkiem zainteresowania geografów. Miasto ma inną, nienaturalną powierzchnię, która nie jest przepuszczalna: beton, kamień, asfalt. Duże zagęszczenie budynków utrudnia przepływ powietrza. Docierająca do miasta woda nie ma gdzie wsiąkać, może tylko odpłynąć kanalizacją. Wszystko to przekłada się na utrudnienia w naturalnym obiegu energii.
Miasto pochłania więcej promieniowania słonecznego niż inne obszary, co przekłada się na istnienie tzw. miejskich wysp ciepła. Najbardziej odczuwamy miejskie upały w letnie dni, ale czy rzeczywiście to wtedy pojawia się problem? Otóż nie. W letni dzień różnica między temperaturą mierzoną w mieście i poza nim nie jest taka duża. Problemem jest to, że nagromadzone w dzień ciepło trudniej znika z przestrzeni miejskiej w nocy. To wtedy różnica między miastem a terenem naturalnym jest spora, co jest problematyczne dla ludzi. – My, mieszkańcy strefy umiarkowanej, jesteśmy w stanie zregenerować się, jeśli temperatura w nocy spadnie poniżej 20 stopni – wyjaśnia prof. Bokwa.
Jak możemy pomóc? Ważne, by nowe budynki były dobrze izolowane – to przydaje się nie tylko w zimie, ale też w lecie, chronią wtedy od ciepła na zewnątrz. Sporo rozwiązań można też zaczerpnąć z krajów Europy Południowej. Budynki nie są tam raczej przeszklone, ściany z tradycyjnych budulców maluje się na biało, co zwiększa ich albedo (zdolność odbijania światła). W budynkach powszechnie montuje się rolety zewnętrzne, popularne są też mniejsze okna i węższe ulice – przez większą część dnia są w cieniu. Z czasem będziemy stawiać więcej budynków zorientowanych na północ, można też naklejać na szyby folię odbijającą promieniowanie słoneczne. Ważna jest zieleń i oczka wodne, ale trzeba je planować z głową. – Miasto to jest jeden wielki kompromis – wskazuje naukowczyni.
Rozmawiamy też o klimatycznym Noblu z fizyki, o tym, czy dzielnice mogą mieć własne mikroklimaty (oczywiście!), ile stopni musi być w nocy w Polsce, żeby nazwać taką noc tropikalną, czy zasłony wewnątrz domu pomagają na upał (nie bardzo) i czy rewitalizacja miast jest dobra.
Dyrektor Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zainteresowania badawcze: klimat miasta, mikroklimat, klimatologia historyczna, bioklimatologia, percepcja społeczna zjawisk klimatycznych, edukacja geograficzna.