Geolog planetarny, geochemik i mineralog. Adiunkt w Instytucie Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk. Zainteresowania badawcze: geochemia, geologia skał magmowych, rudy mineralne, grzbiety śródoceaniczne, geologia planetarna.
Dr Jakub Ciążela przyznaje, że marzyłby o podróży na dno oceanicznie w batyskafie. Zgłosił się również do naboru na astronautów do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Obie te aktywności łączą się z jego pracą naukową. Dr Ciążela pracuje w Instytucie Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk we Wrocławiu. Jest geologiem planetarnym, mineralogiem i geochemikiem, a jego główne zainteresowania to górnictwo kosmiczne i morskie, a w zasadzie oceaniczne.
Jak szukać cennych złóż na dnie oceanów? Gdzie zacząć? Na początek trzeba wziąć mapę wskazującą na linie styku płyt kontynentalnych. To tam jest największe prawdopodobieństwo znalezienia złóż cennych pierwiastków.
Aby przeprowadzać badania dna oceanicznego pod kątem złóż, trzeba mieć specjalną licencję. Obecnie posiada ją siedem krajów: Francja, Rosja, Chiny, Korea, Indie, Niemcy oraz Polska. Nasza licencja obejmuje fragment Oceanu Atlantyckiego, w jego części na wysokości Wysp Kanaryjskich.
Uwaga na środowisko
Naukowcy mają pozwolenie na prowadzenie ogólnych, nieinwazyjnych badań. A niektórych terenów, nawet jeśli okażą się bogate w złoża, ze względów środowiskowych nigdy nie będzie można ruszyć. – Na terenie naszej licencji jest tzw. Lost City, zagubione miasto. To bardzo piękne miejsce z kominami hydrotermalnymi. Tam na pewno nie będziemy mogli prowadzić inwazyjnych badań – mówi dr Ciążela.
W podcaście naukowiec opowiada o skomplikowanym procesie poszukiwań i przyszłego wydobycia potrzebnych pierwiastków. To bardzo drogie działania. Dlaczego interesować się tym teraz? – Za 20-30 lat wiele lądowych zasobów cennych pierwiastków zacznie się kończyć. A potrzeba kilkunastu lat, żeby rozpoznać teren – wyjaśnia geolog.
Górnik księżycowy
Obiektem zainteresowania naukowców są również asteroidy czy powierzchnia Księżyca. Pracuje się nad możliwościami sprowadzania pierwiastków na Ziemię – to po pierwsze. Ale część surowców będzie potrzebna do wykorzystania na miejscu, jak w przypadku Księżyca i oczywiście Marsa. Musimy się nauczyć pozyskiwać lokalne zasoby, jeśli ludzie mają przebywać w tych miejscach przez dłuższy czas.
Jakie są perspektywy czasowe na uruchomienie takiego górnictwa ekstremalnego? – Jeśli chodzi o oceany, to około 15 lat, górnictwo kosmiczne 40-50 lat – szacuje dr Ciążela.
Geolog planetarny, geochemik i mineralog. Adiunkt w Instytucie Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk. Zainteresowania badawcze: geochemia, geologia skał magmowych, rudy mineralne, grzbiety śródoceaniczne, geologia planetarna.