Otwórz schowek Brak ulubionych odcinków
Kiedyś Sarmacja, teraz Wielka Lechia? Dlaczego potrzebujemy mitów historycznych | dr Joanna Orzeł

Kiedyś Sarmacja, teraz Wielka Lechia? Dlaczego potrzebujemy mitów historycznych | dr Joanna Orzeł

Nr 70
Pobierz Dodaj do ulubionych

Udostępnij odcinek

Nr 70
Pobierz Dodaj do ulubionych

Udostępnij odcinek

Dodaj do ulubionych
Pobierz odcinek

Udostępnij odcinek

dr Joanna Orzeł

dr Joanna Orzeł

Z wykształcenia historyczka oraz polonistka. Adiunkt na Katedrze Historii Nowożytnej, Wydział Filozoficzno-Historyczny Uniwersytetu Łódzkiego. Miłośniczka poprawności językowej. Główne zainteresowania naukowe: historia intelektualna i kulturowa XVIII wieku, kultura szlachecka Rzeczypospolitej Obojga Narodów, edytorstwo źródeł historycznych, edytorstwo współczesne.

Lubimy śmiać się z polskich szlachciców podkręcających wąsa i pyszniących się mitem o sarmackim pochodzeniu. Czy słusznie? – Mit sarmacki był potrzebny tak, jak były potrzebne wszystkie mity założycielskie – mówi w Radiu Naukowym dr Joanna Orzeł, historyczka z Instytutu Historii Uniwersytetu Łódzkiego, badaczka mitu sarmackiego. – Wszystkie społeczeństwa europejskie wymyślały swoje mity. W czasach średniowiecznych tak zrobiła Francja, Anglia, Szkocja i wreszcie padło na nas. Musieliśmy sobie znaleźć jakichś przodków i padło na Sarmatów.

Okładka książki dr Joanny Orzeł

Mity służyły odróżnianiu się od innych, pomagały w samostanowieniu. Na przykład Litwini pielęgnowali osobny wobec Królestwa Polskiego i Rusi mit pochodzenia wprost od rodów rzymskich. – Głównym bohaterem był Palemon, którzy zabrał ze sobą 500 notabli rzymskich i jak Odyseusz przypłynął do swojej ziemi obiecanej. Wylądował na dzisiejszych terenach litewskich. Litwini chcieli pokazać Polakom i Rusinom, że są im równi – opowiada dr Orzeł.

Mit sarmacki ewoluował, a nawet się rozwarstwiał. Z czasem magnateria im bogatsza, tym bardziej antycznych przodków sobie wynajdywała. Nie miało znaczenia, czy byli oni postaciami rzeczywistymi, sięgano nawet po Achillesa. – Średnia szlachta podśmiewywała się z tych wyobrażeń magnaterii – dodaje badaczka.

A czy mit sarmacki ma coś wspólnego z popularnym ostatnio fenomenem tzw. Wielkiej Lechii? – To brzmi podobnie – mówi dr Orzeł i przyznaje, że turbolechici są wśród nas… prawdopodobnie także wśród studentów historii. – To pokazuje siłę tych mitów. Mamy o sobie wysokie mniemanie, ale ono jest jednak powodowane kompleksami – ocenia badaczka. – Czyli to maska? – pytam. – Tak, często nieuświadomiona – mówi dr Orzeł.

A tu jeszcze obiecana mini galeria:

Lech (jeszcze z Czechem i Rusem) znajduje gniazdo Orła. Polona.pl
Polemon przybywający na Litwę (mówimy o tej rycinie w podcaście)
Sarmacja Europejska wg „Geografii” Ptolemeusza. Rycina Sebastiana Munstera; domena publiczna
Drzewo genealogiczne Radziwiłłów autorstwa Petera Bösego z 1742 r. – u dołu Palemon i jego czterech głównych towarzyszy, wśród nich Julian(us) Dorsprung(us), protoplasta Radziwiłłów
Dodane:
2,9 tys.
dr Joanna Orzeł

dr Joanna Orzeł

Z wykształcenia historyczka oraz polonistka. Adiunkt na Katedrze Historii Nowożytnej, Wydział Filozoficzno-Historyczny Uniwersytetu Łódzkiego. Miłośniczka poprawności językowej. Główne zainteresowania naukowe: historia intelektualna i kulturowa XVIII wieku, kultura szlachecka Rzeczypospolitej Obojga Narodów, edytorstwo źródeł historycznych, edytorstwo współczesne.

Obserwuj Radio Naukowe

Ulubione

Skip to content