Jestem dziennikarką, twórczynią Radia Naukowego i szefową Wydawnictwa RN. Inicjuję powstanie książek, jestem stale na łączach z Autorami i Autorkami, proponuję kierunki i nieustannie próbuję wyobrażać pytania, jakie postawiliby czytelnicy. W Wydawnictwie błogosławię swój wielozadaniowy mózg, bo zadań do wykonania i decyzji do podjęcia są setki.
Jestem też współautorką trzech książek: dwóch z astrofizykiem, prof. Jean-Pierre’em Lasotą: „Czy Wielki Wybuch był głośny?” (wznowienie w Wydawnictwie RN) oraz „Kłopoty z Eureką. O co kłócą się fizycy?” i jednej z mykolożką prof. Martą Wrzosek „W czym grzyby są lepsze od Ciebie?”.
Jestem współwłaścicielem Wydawnictwa RN i „tym od finansów” w zespole. Czuwam nad biznesem, ścieżkami dotarcia do czytelników i sklepem. Pilnuję, żeby autorzy dobrze zarobili na swoich książkach, a klienci byli zachwyceni jakością produktów.
Poza tym jestem blogerem finansowym, przedsiębiorcą i inwestorem giełdowym. Kolekcjonuję komiksy, przeglądam nałogowo wykresy i chyba piję trochę za dużo kawy.
Z wykształcenia jestem adwokatką i dziennikarką. W Wydawnictwie RN kieruję zespołem prawnym, negocjuję umowy, rozwiązuję problemy prawne, rozwiewam wątpliwości, tworzę procedury, eliminuję ryzyka i dbam o to, aby zarząd, współpracownicy i autorzy mogli spać spokojnie.
Z zamiłowania jestem petsitterką i trenerką psów. W wolnym czasie czytam reportaże, interesuję się Japonią, przerzucam ciężary na siłowni, podjadam krówki i kolekcjonuję świeczki zapachowe.
Razem z Karoliną tworzę Radio Naukowe, a w Wydawnictwie RN zajmuję się stroną koncepcyjną książek i szeroką gamą spraw graficznych. Szczególną frajdę sprawiło mi wyszukiwanie ilustracji oraz przygotowanie map do „Ziem” i „Chrześcijan” .
Po pracy przy podcaście i wydawnictwie, razem z synkiem walczę ze złem, buduję i ratuję światy, odkrywam niezbadane lądy.
W wydawnictwie czytam, sprawdzam, notuję terminy i sprawy do załatwienia. Wyszukuję i zapraszam do współpracy wspaniałych specjalistów od książek: redaktorów, korektorów, składaczy, projektantów. Czasem mówię ludziom, co mają robić. Moją supermocą jest olimpijski spokój – z przekonaniem powtarzam, że będzie dobrze. Weszłam w ten projekt, żeby się dowiedzieć, jak wygląda branża wydawnicza od kuchni (i żeby wąchać książki).